Hiszpańska modelka i kolarka ujawnia, dlaczego przestała startować w zawodach: „Prowokują mnie, czekając na reakcję”

Cecilia Sopeña. Foto e vídeo: Instagram @cecilia.sopenaespa
Cecilia Sopeña. Zdjęcie i wideo: Instagram @cecilia.sopenaespa

Hiszpańska kolarka i modelka Cecilia Sopeña, lat 36, ogłosiła oficjalnie, że rezygnuje ze startów w wyścigach kolarskich, powołując się na zmęczenie ciągłym nękaniem i niechcianymi zaczepkami podczas wydarzeń sportowych. Decyzja ta odbiła się szerokim echem w mediach lokalnych oraz w sieciach społecznościowych.

+ Zobacz kilka nagrań z Cecilią Sopeñą

Poza sportem Sopeña tworzy treści na platformie dla dorosłych, na której zarabia około 50 tysięcy euro miesięcznie. Jest również matką, nauczycielką matematyki w szkole średniej i pasjonatką kolarstwa. Jednak presja i natrętne spojrzenia sprawiły, że uprawianie sportu stało się dla niej nie do zniesienia.

„Już nie startuję. Od patrzenia ludziom w oczy, przez spojrzenia, szepty, aż po konfrontacje. Świat wyścigów – nie zapraszajcie mnie, nie przyjdę”, oświadczyła.

Hiszpanka przyznaje, że jej obecność prowokuje niewłaściwe zachowania, a ludzie nagrywają jej reakcje i próbują ją wyprowadzić z równowagi:

„Wielu ludzi czegoś ode mnie oczekuje. Albo że spełnię ich oczekiwania, albo że sprawię, że poczują się lepiej. To wyczerpujące.”

Cecilia Sopeña. Foto e vídeo: Instagram @cecilia.sopenaespa
Cecilia Sopeña. Zdjęcie i wideo: Instagram @cecilia.sopenaespa

Cecilia skarży się również na nachalne sytuacje poza zawodami, kiedy obcy ludzie proszą ją o zdjęcia lub nagrania:

„Zdjęcie ze mną – tak. Ale filmik dla twojego kolegi – nie. Tak jak nie robię spersonalizowanych filmów na niebieskiej stronie [OnlyFans], tak też nie zrobię tego dla kogoś, kogo nawet nie znam.”

Pomimo popularności, Sopeña przyznaje, że przechodzi przez trudny okres w życiu osobistym i zawodowym. Wyznaje, że jest ciągle w trybie obronnym z powodu obecności w mediach społecznościowych:

„Media społecznościowe mi szkodzą. Mam dość bycia miłą, spełniania oczekiwań. Mam prawo nie chcieć.”

W ostatnich latach Cecilia zmagała się z problemami finansowymi i osobistymi zdradami, mimo rosnących dochodów. Obecnie jest stroną w postępowaniu sądowym, w którym były znajomy domaga się od niej 100 tysięcy euro:

„To ktoś, komu dałam czas, energię, uczucia i zaufanie. Ostatnie osoby, które pojawiły się w moim życiu, próbowały mnie okraść. Coraz trudniej mi zaufać.”

Historia Sopeñy ponownie porusza temat prywatności, ekspozycji cyfrowej i prawa do granic – zwłaszcza w przypadku kobiet publicznych, które działają na różnych polach zawodowych.

Zdjęcie i wideo: Instagram @cecilia.sopenaespa. Treść została stworzona przy pomocy AI i zredagowana przez zespół redakcyjny.

Back to top